Dante Gilinsky

Imię i nazwisko: Dante Gilinsky
Pseudonim: -
Wiek: 18 lat
Klasa: III
Data urodzenia: (02.02) 
Talent: Fotografia
Orientacja seksualna: Heteroseksualny
Status związku: Wolny

Charakter: 
Dante znany jest głównie z uciekania w głąb jego własnych myśli oraz bycia jedną z bardziej sympatycznych ludzi. Dodać do tego trzeba to, iż łatwo się z nim dogadać, a uśmiech to u niego niezmienna rutyna. Poza tym jest osobnikiem dość trudnym do zdenerwowania słowami czy nawet czynami co pokazuje to jak nawet nie zareagował, gdy kiedyś ktoś zwyczajnie go uderzył. Ten odezwał się jedynie z ,,Już? Przeszło ci?", a wiele osób rozszerzało oczy w zdziwieniu. Mimo to są momenty, gdy bywa wredny. Nie jest to nic wielkiego i pomimo wszystkiego stara się nikogo nie obrażać czy jeśli już używać tego wyłącznie w obronie własnej bądź kogo innego. Można stwierdzić, że chce być jak najlepszy i jest to kompletna prawda. Stara się być takim wzorem dla własnego siebie, a potem może gdzieś w cholernie dalekiej przyszłości również dla swoich dzieci. Ma chwile załamania, a wtedy jakby znika z powierzchni ziemi, ponieważ zwyczajnie nie chce być w pobliżu kogokolwiek. Wtedy też nie jest zalecane podchodzenie do niego. Nie jest jednak święty, to także pewne. Może rzadko coś odwalać, ale jak już coś narobi to porządnie za, co Diana nie raz ma ochotę go zabić. Ma do siebie to, iż czasem potrafi coś palnąć, ale raczej wychodzi z takiej sytuacji ze zwykłym śmiechem. Jaki się wydaje? Zdecydowanie pewny i z dystansem do siebie, w prawdzie jednak skrywa nieco więcej.

Alergia: Na cytrusy

Fobie: 
Ichthiofobia - strach przed rybami. Co tu więcej mówić, niech się do niego nie zbliżają. Skoro ich nie je to niech chociaż nie nękają go w koszmarach!
Lilapsofobia - strach przed tornadami i huraganami. Dosłownie większy wiatr, a ten panikarz może szukać schronu.

Historia: 
Jego wczesne dzieciństwo związane jest głównie z Dianą i Iris, bowiem bycie samotną matką nie jest takie łatwe. No właśnie, samotną - gdzie więc jest w tym Lucas? Zaczynając od początku, ciąża była dla dziewczyny dużym zaskoczeniem. Prawda, była w związku z Gilinskym, ale jednak miała wrażenie, że ta  jedna kruszyna zniszczy to wszystko. Spanikowała więc nawet nie wspominając Lucasowi o dziecku, a następnie wyjechała przed tym zapewniając go, że ich kontakt się nie urwie, a ci przeżyją nawet związek na odległość. Kłamała. Kompletnie urwała z nim kontakt, nie powiedziała gdzie mieszka, ignorowała telefony i po prostu udawała, że młody Gilinsky nagle przestał istnieć. To prawda, było to niesamowicie wręcz głupie oraz porządnie zraniło obie strony. Zwłaszcza, gdy Lucas się już poddał, a Diana zorientowała się teraz do końca, że to koniec tego wszystkiego. Imię wybrała po drugim imieniu Lucasa, mały Dante. Początki nie były łatwe, cóż, było przeciwnie. Utrzymanie się na własną rękę z dzieckiem, które wydawało się, że nigdy nie pozna swojego ojca. Wszystko się już praktycznie unormowało, Dante przywykł do braku ojca, co jednak nie raz go raniło, a Diana radziła sobie z tym taktyką udawania, że Lucas w ogóle nie istniał. Właśnie wtedy wpadła na niego w parku z trzyletnim dzieckiem w wózku. Te spotkanie to było takie jej odzwierciedlenie wszystkich jej koszmarów. Niedługo po tym dowiedziała się, że jej były już chłopak znalazł jego ,,miłość", mając narzeczoną. Trudno wyobrazić sobie tego jak mocno wstrząsnęła to Dianą, a Dante bez zrozumienia całej sytuacji tylko tulił w domu jego mamę, nie lubiąc jak płacze. Z początku między Dianą i Lucasem było kompletnie inaczej, sztywno, nijak, krępująco, choć ten starał się zachowywać w jej stosunku normalnie i przyjaźnie. Jak to wspomniał ,,po co wspominać coś co i tak się zakończyło". Zaczęli od nowa się poznawać, od nowa robić to, co robili. Niedługo potem Diana dowiedziała się, że idealny związek mężczyzny już wcale nie był tak idealny. Po paru miesiącach kompletnie się zniszczył, chwilę po tym zresztą jak okazało się kto jest tak naprawdę ojcem dziecka. W końcu, po długim czasie wyznał, że wciąż ją kocha i chce zacząć od nowa. Starał się, aby to wyszło, a po jakimś czasie ożenił się. Tylko nie z Penelope, lecz Dianą, a z Dante usiłował nadrobić cały ten czas, gdy go nie było. Aktualnie czuje się jak w pełnej rodzinie wraz z jego nowym bratem zresztą, Franco, lecz w głębi siebie cholernie żałuje tego ile czasu Lucas odnajdywał Dianę, czyli jego prawdziwą miłość.

Wygląd: 
Dante to loczkowate, przerośnięte dziecko z dużym dołkowatym uśmieszkiem. Oczy ma dość duże, spojrzenie przeszywające poprzez jego zielonkawe tęczówki, co jest nieco zabawne, bowiem ani Lucas ani Diana nie posiadają takich oczu. Ojciec chłopaka jednak szybko skojarzył je z własnym dziadkiem, stwierdzając, że gen tych ,,kocich" gałek ocznych skakał sobie po pokoleniach. I on, i jego ojciec jeśli chodzi o włosy to jedna wielka momentalna szopa. Nie raz się rozwalają czy wyglądają zabawnie, ale i uroczo. Pomimo tego Dante dość lubi swoje włosy, sądząc iż proste by mu zwyczajnie nie pasowały. Ubrania chłopaka są dość różnorodne. Nie szuka okazji do nakładania czegoś i jeśli tylko znajdzie moment, gdy zechce koszuli to ją nakłada. Głównie jednak nosi czarne jeansy oraz czarne kurtki.

Wzrost: 189

Ciekawostki: 
- Lucas nauczył go grać na gitarze, więc ten czasem sobie przy niej pośpiewuje 
- Ludzie nie raz stwierdzali, że zwyczajnie dobrze przytula
- W przyszłości chciałby wykonać skok ze spadochronem
- Kiedyś spalił przypadkiem choinkę, bo chciał sprawdzić jak wyglądałyby z fajerwerkami
- Przez jakiś czas interesował się modą
- Dość często zapomina to, co miał zrobić, gdzie coś położył i nie tylko
- Uwielbia przyglądać się ludzkim oczom 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz